Moje wspomnienie Gozo to majestatyczne klify i zatoki z lazurową wodą podziwiane przy okazji aktywnego wypoczynku na dwóch kołach, kiedy to podczas pierwszej podróży wypożyczyliśmy rowery i objechaliśmy Gozo dookoła. Wyspa wręcz stworzona jest do niespiesznej jazdy rowerem i odkrywania jej zacienionych zakamarków. Dodatkowy atut stanowi mniejszy niż na Malcie ruch samochodów, a także turystów, których liczba, jak mniemam, po zawaleniu się Azure Window nieco zmalała. Oto moja subiektywna lista najciekawszych atrakcji tej niewielkiej, bo szerokiej na zaledwie 14km wysepki.
***
Zatoka Dwejra – klify, wewnętrzne morze, a do niedawna – Azure Window
Miałem szczęście widzieć Azure Window zanim najbardziej znana atrakcja Gozo runęła do morza. Podczas drugiej podróży na Maltę wybrałem się do Dwejry ponownie. I powiem Wam, że nawet bez Azure Window jest to jedna z najlepszych atrakcji wyspy. Krajobrazy są zachwycające. Wielkie wrażenie robi Wewnętrzne Morze (Indland Sea) z wodą przepływającą przez niewielką jaskinię skalną, czy wysokie fale odbijające się od Fungus Rock.
Panwie solne w okolicy Marsalforn
Dwa kilometry na zachód od Marsalforn znajdują się panwie solne – niewielkie wykute w skałach baseny, w których gromadzi się wodę morską. Wysokie temperatury sprawiają, że woda wyparowuje, a zimą pozostała na dnie sól morska pakowana jest przez Maltańczyków w worki. Powstała w ten sposób przyprawa trafia do tutejszych restauracji i sklepów. To najczęściej rodzinne biznesy. Panwie solne na Gozo zdecydowanie warto zobaczyć będąc w okolicach Marsalforn, które samo w sobie jest dobrym miejscem na obiad czy kolację.
Ramla Bay – najpiękniejsza plaża na Gozo
Wciśnięta między skaliste wzniesienia pełne jaskiń, zatoczka przyciąga plażowiczów wyjątkowym, ciemno pomarańczowym piaskiem. Przed zejściem na plażę znajduje się niewielka knajpa, w bliskiej odległości zlokalizowany jest również przystanek autobusowy. Moim zdaniem to najlepsza plaża na Gozo, poza sezonem niemal pusta, dostępna zwiedzającym na wyłączność!
Victoria- centralny punkt Gozo
Stolica wyspy warta jest uwagi głównie ze względu na wpisaną na listę UNESCO cytadelę, z której roztacza się przepiękna panorama drugiej co do wielkości wyspy archipelagu. Twierdza pełniła funkcję obronną już w XV wieku, ale swoją potęgę zawdzięcza późniejszej renowacji i rozbudowie w pierwszej połowie XVII w.
Stosowana zamiennie nazwa miasta – Victoria została nadana w 1897 roku z okazji 60 lat jubileuszu brytyjskiej królowej Wiktorii. Arabskie słowo “rabat” wywodzące się z czasów panowania Arabów jest jednak nadal powszechnie stosowane. Godna uwagi jest także katedra będąca jedną z najbardziej charakterystycznych wizytówek całej wyspy.
Przemierzając wyspę dookoła warto skierować się również ku Ta’ Pinu, miejscu objawień i ważnemu ośrodkowi religijnemu. Ponadto miłośnicy historii nie mogą zapomnieć o świątyni Ggantija, wizualnie mało atrakcyjnej, ale mającej ponad 5100 lat! Spektakularny jest z kolei kościół św. Jana Chrzciciela w Xewkiji, który posiada trzecią co do wielkości kopułę w Europie.
Klify Ta Cenc i smutna historia polowań
Najwyższe klify Gozo zwiedzane późnym popołudniem to zarazem jedno z najgorszych, ale też najlepszych wspomnień, jakie mam z obu wyjazdów na Wyspy Maltańskie. Miejsce dzikie, kompletnie nieturystyczne, może zbyt niedoceniane? Niestety dokonałem tam również szokującego odkrycia.
Zbliżała się godzina 16, wysiadłem na ostatnim przystanku autobusowym w Cenc. Po 10 minutach spaceru szutrową drogą odbiłem w prawo w kierunku klifów, wówczas za moimi plecami usłyszałem…strzały. Odwróciłem się za siebie i w oddali dostrzegłem mężczyznę z wiatrówką, po chwili kolejnego i jeszcze jednego. Przed wejściem na szutrową drogę widniał znak “Private property”. Czyżby klify były czyjąś prywatną własnością? Nie wydawało mi się. Okazało się, że mężczyźni z wiatrówkami strzelali do ptaków.
Wbrew zaleceniom organizacji międzynarodowych, ekologom i często wbrew prawu, proceder chwytania i zamykania w klatkach wycieńczonych ptaków podczas ich migracji, a następnie strzelania do nich jest bardzo powszechny. Rok do roku nad maltańskim niebem ginie około 3 miliony zwierząt! O tej maltańskiej tradycji wśród turystów mówi się zdecydowanie zbyt mało, niemniej jednak wzburzeni tą kwestią polscy działacze zaangażowali się w ochronę migrujących ptaków głównie poprzez edukację maltańskiego społeczeństwa. Zainteresowanych odsyłam na stronę laczanasptaki.pl.
GOZO – INFORMACJE PRAKTYCZNE
- Jak dotrzeć z Malty na Gozo?
Promy Gozo Channel kursują na trasie Cirkewwa – Mgarr co około 45 minut. Za bilet w obie strony należy zapłacić w drodze powrotnej 4.65€. Tutaj przeczytasz więcej o transporcie na Malcie i Gozo oraz tanich lotach. Polecam nasz sposób zwiedzania, czyli wypożyczenie roweru i objechanie wyspy dookoła. - Noclegi na Gozo
Znalezienie hotelu, apartamentu czy pokoju wynajmowanego przez airbnb nie stanowi problemu. W miesiące wakacyjne dobrze zrobić to wcześniej. Z miejsc, w których nocowałem polecić mogę ten guesthouse w Marsalforn. - Gdzie robić zakupy?
Na Gozo nie ma tylu supermarketów co na Malcie. Większość zakupów siłą rzeczy robić będziecie w niewielkich sklepach i warzywniakach. Duże markety zlokalizowane są najczęściej w Rabacie i jego okolicach. Jest tu m.in jeden sklep sieci Lidl. Warto wybrać się na targ i spróbować lokalnych, mocno przyprawionych serów.