Maroko ma świetnie rozwiniętą bazę noclegową (hotele, hostele, kwatery prywatne), choć w mniejszych miejscowościach trudno o dobry standard i warunki. Nie zawiodą się za to osoby podróżujące niskobudżetowo, które dodatkowo posiadają żyłkę do targowania się. Bardzo dużo ofert dostępnych jest na booking.com i airbnb, które ułatwią planowanie podróży, ale z drugiej strony korzystając z tej opcji, często trzeba liczyć się z nieco wyższymi cenami niż w przypadku rezerwacji na miejscu.
***
Marokańskie hotele w pięknych riadach
Riady to bogato zdobione marokańskie domy z prostokątnym dziedzińcem (często z ogrodem) wewnątrz budynku i tarasem na dachu. Wiele takich ówczesnych pałaców bogatych urzędników, handlarzy czy zamożnych rodzin dziś zostało zagospodarowanych na hotele. Na uwagę zasługuje konstrukcja budynków. Grube ściany tłumią hałas medyn, małe okna chronią przed słońcem i wzrokiem przechodniów. W Marrakeszu bardzo polecamy Riad Ben Saleh z pięknymi mozaikami wewnątrz i urozmaiconymi śniadaniami serwowanymi na tarasie. W Ourzazate (Warzazat) spaliśmy w hotelu Azoul – stylizowanym na klasyczny riad – z dziedzińcem, tarasem, bujną roślinnością i wieloma zdobieniami. Jeśli hotele w Maroku, to tylko riady! Niestety do większości wchodziliśmy nocą, a wychodziliśmy wczesnym rankiem, przez co zapomnieliśmy uwiecznić je na zdjęciach…
Rezerwując nocleg w medynie warto dopytać się o dokładną lokalizację obiektu. Wskazania na mapach mogą być błędne, a labirynt ulic tłumi sygnał gps. W dużych miastach warto z dystansem traktować osoby pytające się, do którego noclegu zmierzamy. Często to naganiacze, którzy mogą zaprowadzić nas do innego hotelu niż ten który szukamy (choć będą mówić co innego), z kolei pomoc uczciwych miejscowych, którzy zaprowadzą nas pod drzwi riadu może ale nie musi skończyć się prośbą o drobny napiwek za pomoc.
Hostele i tanie noclegi w Maroku
W większych miastach Maroka nie brak hosteli i niskobudżetowych pokoi. Zauważyliśmy, że dość często na booking.com pojawiają sie oferty last minute – noclegi kilka godzin przed zmierzchem tanieją nawet o kilkadziesiąt procent. Nie ma najmniejszego problemu z rezerwacją na miejscu, najczęściej po niewielkich negocjacjach będzie ona tańsza niż oferta w internecie. Z łatwością można znaleźć dobrze zlokalizowane hotele i np. dwójki w cenie do 200MAD (~75zł) ze śniadaniem. Bywa też znacznie taniej, np. przez booking.com w Merzoudze zarezerwowaliśmy pokój dwuosobowy z bardzo dobrym śniadaniem za 90MAD (~33zł). Niestety w wielu tanich noclegach (także hotelach) w Maroku trzeba liczyć się z brudną pościelą czy ciepłą wodą w wyznaczonych godzinach. Coś za coś.
Noclegi w kazbach – „zamkach” z gliny i słomy
Kazby to warowne domostwa zbudowane najczęściej z mieszanki ciemnoczerwonej gliny i słomy. Z racji budulca znajdują się one głównie na południu kraju, gdzie opadów jest najmniej. Do najbardziej znanej grupy kazb należy ksar Ajt Bin Haddu – warowna osada znana z wielu produkcji filmowych (“Gra o Tron”, “Gladiator”). W wielu kazbach nadal mieszkają całe rodziny, które wynajmują pokoje dla turystów. Co ciekawe, tego typu noclegi można znaleźć również na airbnb.
100PLN ZNIŻKI NA AIRBNB
Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta na airbnb, możesz skorzystać z naszego polecenia i łatwy sposób otrzymać aż 100zł zniżki na pierwszą rezerwację o wartości minimum 300zł. Wystarczy, że zarejestrujesz się poprzez nasz link partnera.
Jak zarezerwować nocleg na pustyni?
W Maroku nie ma najmniejszego problemu ze zorganizowanymi noclegami na pustyni. Najpopularniejsze ku temu miejsca to okolice Zagory lub Merzougi, gdzie wydmy są większe i bardziej rozległe. Zdecydowaliśmy się zatem na Erg Chebbi – pasmo wydm położonych obok takich miejscowości jak wspomniana Merzouga czy Hassilabied. Planując nocleg na pustyni macie dwa rozwiązania – wykupienie wycieczki lub rezerwację bezpośrednio przy wydmach, skąd wyruszają karawany wielbłądów.
Zorganizowane wyjazdy możliwe są do kupienia w hotelach lub na dworcach. Są to często objazdówki – po kanionach w Maroku, ciekawych miastach, z noclegami, w tym jednym na pustyni. Jeżeli goni was czas i nie przeszkadza wam z góry narzucony program wyjazdu (niestety często mijający się z rzeczywistością lub omijający jakieś fajne miejsce na rzecz wizyty w zaprzyjaźnionym sklepie), to jest to dobre rozwiązanie, być może tańsze niż organizacja wszystkiego na własną rękę. My z racji tego, że na wydmach chcieliśmy spędzić więcej niż kilka godzin z noclegiem, a w dodatku planowaliśmy po drodze zatrzymać się na targu w Rissani, wybraliśmy samodzielną organizację.
O czym jeszcze warto pamiętać?
W Merzoudze niemal każda osoba zajmuje się noclegami na pustyni lub jest pośrednikiem. Wszystkie oferty są niemal identyczne. Wielbłądy ruszają tuż przed wschodem słońca, który obserwuje się później po wdrapaniu się na którąś z wysokich wydm, nocleg jest w dużych namiotach z łóżkami, zapleczem sanitarnym i wyżywieniem. Każdy ze sprzedawców z pewnością stwierdzi, że jego oferta jest lepsza (głównym argumentem będzie standard noclegu), ale w praktyce obozowiska są zlokalizowane jeden koło drugiego, a jak udało nam się ustalić, najczęściej kilku organizatorów zrzuca się na pracowników, którzy przygotują posiłki czy rozpalą ognisko.
Warto jedynie dopytać się jak długo trwa przejażdżka na wielbłądzie, żeby nie okazało się, że obozowisko jest tuż za miejscowością. W Merzouce spotkaliśmy się jednak ze standardowym programem – 1.5h dojazdu do noclegów, ogniskiem, kolacją (my jedliśmy tam najlepszy tadżin podczas całej podróży), wyruszeniem przed świtem, a po przyjeździe możliwością prysznicu i śniadaniem. Cena zależy od tego, ile wynegocjujemy – za taką samą wycieczkę można zapłacić od 25 do 50 euro za osobę.
Naszą relację z pobytu na Erg Chebbi i więcej porad odnośnie noclegu na pustyni znajdziesz w tekście Erg Chebbi. Dzień i noc na najpiękniejszych wydmach Maroka.