Zamknij

Powroty

podróże – fotografia – inspiracja

Dolina Gąsienicowa i Czarny Staw Gąsienicowy. Pomysł na tatrzańską wędrówkę

Przed Wami Dolina Gąsienicowa i nasz pomysł na tatrzańską wędrówkę pełną spektakularnych widoków. Góry o charakterze alpejskim, drewniane chatki, Czarny Staw Gąsienicowy, a wszystko to wśród kwitnących fioletowych kwiatów wierzbówki kiprzycy. Nikogo chyba nie muszę przekonywać, jak piękne to doświadczenie!

Wycieczkę zaczynamy w Kuźnicach, do których bez trudu dotrzemy pieszo lub busem z Zakopanego. Nocleg w Tatrach znajdziecie poprzez polski serwis noclegowy z rezerwacjami online Nocowanie.pl.

***

Kwitnąca Dolina Gąsienicowa

Dolina Gąsienicowa przyciąga widokami o każdej porze roku, ale tym konkretnym razem zależało nam, by wstrzelić się terminem w czas rozkwitu wierzbówki kiprzycy przypadające mniej więcej na pierwszą połowę sierpnia. Nasza wycieczka miała miejsce 22 sierpnia i było wtedy tak, jak na zdjęciach. Mimo że sierpniowe burze co chwila krzyżowały nasze plany, udało nacieszyć się pięknem fioletu rozsianym niemal po całej Dolinie Gąsienicowej.

Czarny Staw Gąsienicowy

Docierając do Doliny Gąsienicowej nie można wręcz odmówić sobie dalszej, około 30 minutowej wędrówki, tym razem nad Czarny Staw Gąsienicowy. To jedno z najpiękniejszych tatrzańskich jezior o głębokości dochodzącej do 51 metrów, które leży na wysokości 1624 m n.p.m.. Ocieniony przez okoliczne, strzeliste szczyty akwen sprawia wrażenie czarnego, stąd też jego nazwa. Wprawieni w wędrówkach turyści mogą znad jeziora ruszyć w dalszą trasę, np. na Zawrat, Granaty, Orlą Perć, Gęsią Szyjkę.

Ile czasu potrzeba, żeby tu dotrzeć?

Wędrówka zajmie nam w jedną stronę około 2h 15 minut startując w Kuźnicach. Do wyboru mamy dwa główne szlaki do niej prowadzące: przez Boczań i Dolinę Jaworzynki. My wybraliśmy wariant przez Boczań. Wrócić można drugą trasą. Mowa o dotarciu do samej Doliny Gąsienicowej, a przecież koniecznie jeszcze trzeba zatrzymać się, by podziwiać widoki oraz zajrzeć po coś smakowitego do Schroniska Murowaniec, które mieści się w dolinie. Doliczcie też około 30 minut drogi do wspomnianego wyżej Czarnego Stawu Gąsienicowego oraz czas na powrót – nieco szybszy, ale wciąż jednak w dni krótkie lub burzowe warto patrzeć na zegarek.

Podczas tej wycieczki nocowaliśmy w Poroninie, skąd wyruszyliśmy po piątej rano, a w Dolinie Gąsienicowej byliśmy przed godziną ósmą. Wejście na szlak, zarówno przez Boczań jak i Dolinę Jaworzynki, rozpoczyna się za kasami biletowymi Tatrzańskiego Parku Narodowego. Pamiętajcie o konieczności zakupu biletu w tym miejscu.

Jak oceniamy trudność tej trasy? Jest dość łatwa. Szczególnie, kiedy myśli się o niej z perspektywy czasu, bo będąc na szlaku, jak najbardziej można się zmęczyć.

Gdzie parkować?

W Kuźnicach znajdziecie kilka parkingów w zbliżonych cenach. W sezonie ceny są raczej stałe, ale jeśli wybieracie się poza weekendami i nie w wakacje, to czasem w ciągu tygodnia parkingi modyfikują cennik. My zawsze wyruszamy na trekking wcześnie rano, dzięki czemu unikamy problemów z parkowaniem.

Tekst powstał we współpracy z partnerem Nocowanie.pl

Spodobał Ci się tekst i zdjęcia? Podziel się ze znajomymi!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zamknij