Zamknij

Powroty

podróże – fotografia – inspiracja

30 (i więcej!) miejsc na Szlaku Przyrody Województwa Śląskiego. Z dziećmi, na rowerach lub pieszo

Czasem pytacie, jak znajdujemy te wszystkie super miejsca, które pokazujemy Wam później w social mediach. W przypadku odnajdywania pięknych zakątków województwa śląskiego, sprawa jest bardzo prosta. Wystarczy, że wejdziecie na stronę Śląskiej Organizacji Turystycznej – slaskie.travel; największego internetowego przewodnika po regionie, a potem już możecie przepaść we wszystkich inspiracjach, które tam znajdziecie. Trasy, gotowe mapki, plany na wycieczki, szlaki tematyczne. Jest tam wszystko, czego potrzeba, by zaplanować udaną wycieczkę. Najnowszą propozycją powstałą przy współpracy Śląskiej Organizacji Turystycznej i Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska jest Szlak Przyrody Województwa Śląskiego, który odkrywaliśmy w tym wiosenno-letnim sezonie. Odwiedziliśmy ponad 30 miejsc z 56, które obecnie znalazły się na szlaku. Czasem były one dla nas celem wycieczki samej w sobie, czasem miejscem odwiedzonym niejako przy okazji innej atrakcji. Za każdym razem był to dla nas wspaniały, aktywny czas, połączony z praktyką uważności na piękno natury, doceniania tego, co bliskie, często w mikro skali, którą tak łatwo pominąć w pędzie dnia codziennego… Nie dajcie się zatem długo namawiać. Chodźcie na wycieczkę! Pakujcie siebie, dzieciaki, rower, samochód i wyruszajcie po piękno natury na Szlak Przyrody Województwa Śląskiego!

***

Jeszcze słowem wstępu…
Wszystkie miejsca ze Szlaku Przyrody są darmowe, (za symboliczną opłatą 2 zł weszliśmy jedynie do Rezerwatu Przyrody Góra Zborów) i dostępne przez cały rok. To, co najfajniejsze, to to, że podążając Szlakiem Przyrody traficie zarówno do miejsc topowych, ikonicznych, jak również odkryjecie zupełnie nowe zakątki, o których nie słyszał nawet Google Maps. Czy należy się tym jednak martwić chcąc odwiedzić dane miejsce? Nie! Wystarczy zaś sugerować się trasami zaproponowanymi na slaskie travel. My zawsze też korzystamy w terenie z aplikacji Open Street Maps lub mapy.cz. Pokazuje ona dodatkowo np. wiaty, miejsca odpoczynku. Super sprawa!

Szlak Przyrody dla miłośników górskich wędrówek i wspinaczy

Mieszkając na południu województwa dosyć późno odkryłam, że w temacie gór, nie tylko Beskidy tutaj mamy! Trzy Beskidy: Śląski, Żywiecki i Mały to nie wszystko, by móc wędrować, wspinać się i patrzeć na świat z wysokości. Jura Krakowsko-Częstochowska długo była dla mnie zagadką, aż do momentu pierwszego bliższego z nią spotkania, w którym przepadłam w zachwycie nad górami w jurajskim wydaniu. Jeśli więc północ śląskiego to wciąż dla Was biała plama na mapie, nie wahajcie się!

Beskidy:

Dolina Wapienicy

Co jest tutaj najcenniejsze? Z pewnością duże zróżnicowanie zbiorowisk leśnych. Co charakterystyczne? Wodospady, Potok Barbary i duże jezioro – Wielka Łąka. Całość doliny otulona jest górami i wzniesieniami, które kuszą, by wyruszyć stąd dalej, np. na Klimczok czy Szyndzielnię. Dolina Wapienicy leży administracyjnie w granicach Bielska-Białej, co czyni ją wyjątkowym na skalę europejską miejscem, biorąc pod uwagę dzikość tych terenów zlokalizowanych tak blisko aglomeracji. Charakterystyczne elementy Doliny Wapienicy to Zapora im. Ignacego Mościckiego, Rezerwat Jaworzyna i Stok Szyndzielni. Bardzo przyjemne miejsce na spacer lub w rozszerzonej wersji, także na górską wędrówkę.

Przed wejściem na szlak prowadzący do zapory znajduje się duży, darmowy parking. Jeśli wybierzecie się w kierunku zapory, polecamy zrobić pętlę rozpoczynając wędrówkę ulicą Tartaczną. Następnie przed zaporą przejść przez mostek i wrócić drugą stroną. Można też udać się wycieczkę niebieskim szlakiem na trasie Wapienica Centrum → ul. Zapora → jezioro Wielka Łąka → Palenica → Wysokie → Przykra → Błatnia lub żółtym szlakiem wyruszyć z Doliny Wapienicy na Szyndzielnię.

Kamieniołom w Kozach

Miejsce piękne, a niepozorne. Do lat 90. ubiegłego wieku wydobywano tutaj łupki i piaskowce. Dziś zaś kamieniołom w Kozach niedaleko Bielska-Białej przyciąga widokiem na zalane wyrobisko, niezwykłe faktury odsłoniętych skał i przestrzeń, którą natura na dobre zagospodarowała sobie po czasie jej eksploatacji przez człowieka. Bardzo przyjemne miejsce w górsko-leśnym klimacie z antropogenicznymi elementami.

Auto zaparkujecie przed wejściem na szlak w tym miejscu. Propozycję trasy po Kamieniołomie znajdziecie tutaj. Jeśli chcecie przedłużyć sobie wycieczkę, możecie udać się z kamieniołomu dalej, np. do Schroniska na Hrobaczej Łące, dojść do Wilczego Stawu, albo na Bujakowski Groń. To jednak wciąż niewyczerpane możliwości na spędzenie w okolicy aktywnego czasu!

Czantoria

Znana i lubiana Czantoria znalazła swe miejsce na Szlaku Przyrody za sprawą wyjątkowego lasu bukowo jodłowego z domieszką jesionów porastającego zbocza Czantorii Wielkiej. Dokładając do tego możliwość wjazdu na górę kolejką oraz możliwość oglądania fantastycznych widoków z wieży widokowej na szczycie góry, przepis na wycieczkę jest gotowy.

Przy dolnej stacji kolejki bez problemu zaparkujecie auto na kilku dużych, płatnych parkingach. Jeśli nie uznajecie kolejki i chcecie wspiąć się na Czantorię o własnych siłach, praktyczną mapę szlaków wraz z czasem przejścia sprawdzicie na tej stronie.

Hala Rysianka

Podobno najpiękniejsze wschody słońca dzieją się właśnie tutaj. Nam niestety nie udało się jeszcze trafić na Rysiance ani na piękny wschód, ani na zachód słońca, dlatego z pewnością uskutecznimy powroty. Warto! Duża Hala z widokami na odległe Tatry robi ogromne wrażenie. Do tego można przenocować i posilić się można tutaj w schronisku. Piękne miejsce na Beskidzką wędrówkę prosto ze Szlaku Przyrody.

Jeśli planujecie wejście na Halę Lipowską i Rysiankę, to polecamy wędrówkę najpierw czarnym, żółtym i niebieskim szlakiem na Halę Lipowską, 15-minutowe przejście na Rysiankę, a następnie zejście szlakiem czarnym aż na parking. My samochód zostawialiśmy tutaj.

Malinów i Malinowska Skała

To jedna z kilku osobliwości Szlaku Przyrody sięgająca pamięcią setki milionów lat wstecz, kiedy to tereny te stanowiły dno kredowego morza. Malinowska Skała w Beskidzie Śląskim jest wyjątkowym zlepieńcem, z którego roztaczają się wspaniałe widoki. Z jednej strony można ucieszyć się na wieść, że przez znakomitą część trasy towarzyszyć będą nam piękne pejzaże. Z drugiej zaś, odsłonięte szczyty pojawiły się w tym miejscu stosunkowo niedawno na skutek bardzo niepożądanego zjawiska kwaśnych deszczy.

Przed wejściem na szlak bez problemu zostawicie samochód na parkingu przy kilku znajdujących się na przełęczy restauracjach. Czas przejścia odcinka z parkingu przy Przełęczy Salmopolskiej na Malinów czerwonym szlakiem to około 40 minut. Przejście na Malinowską Skałę to kolejne 45 minut. Oczywiście sposobów dostania się na Malinowską Skałę jest kilka. Możecie na przykład wyjechać kolejką na Skrzyczne i po nieco ponad godzinie dojść do celu podróży.

Barania Góra

Ta góra ma w sobie coś, czego nie ma żadna inna. Nie jest najwyższa, bo w Beskidzie Śląskim uplasowała się na drugim miejscu musząc uznać pierwszeństwo Skrzycznego. Jej wyjątkowość polega zaś na tym, że to właśnie tutaj ma swój początek Wisła. Z Baraniej Góry, z jej północnego stoku, wypływają źródła Białej i Czarnej Wisełki. Na trasie uraczyły nas widoki nie tylko pięknych pejzaży ze szczytu, możliwych do oglądania z wieży widokowej, z której dostrzec można także tatrzańskie szczyty, a nawet hałdę Szarlota w Rydułtowach, ale także wspaniałe wodospady – Kaskady Rodła.

Wariantów wejścia na Baranią Górę jest kilka. My wybraliśmy niebieski z Wisły Czarne. Samochód możecie zaparkować na parkingu przy OSP, w budynku, w którym znajduje się też restauracja. Możecie również wybrać wariant wycieczki uwzględniający wyżej wspomnianą Malinowską Skałę i podczas całodziennej wędrówki zobaczyć oba te punkty ze Szlaku Przyrody.

Jura Krakowsko-Częstochowska:

Jeziorko krasowe w Kusiętach

Jeziorko krasowe w Kusiętach to miejsce zwykłe-niezwykłe. Na pierwszy rzut oka niczym szczególnie się niewyróżniające poza usadowieniem w sielskim anturażu. Dopiero bliższe poznanie i jego krasowy charakter sprawiają, że jest ono czymś niezwykle rzadkim, przynajmniej w polskim krajobrazie, gdyż pojawiające się jeszcze tylko na Polesiu Lubelskim. Warto poznać je razem z kolejną atrakcją ze Szlaku Przyrody – Górami Towarowymi oraz pobliskim Rezerwatem Przyrody Zielona Góra. To właśnie te dwa punkty oraz jeziorko krasowe znajdują się ścieżce geologicznej “W krainie białych skał”. Jej przebieg znajdziecie tutaj. Dodatkowo podążać można w tym miejscu za czerwonym szlakiem Orlich Gniazd. Samochód najlepiej zaparkować w okolicy szkoły koło głównej drogi.

Góry Towarne

Wspomniane wyżej Góry Towarne to jeden z moich największych jurajskich zachwytów. Same w sobie, z rozciągającym się u ich podnóża Rezerwatem Zielona Góra stanowią nie lada atrakcję, ale to, co przesądza o ich wyjątkowości, to fenomenalny widok na ruiny Zamku Olsztyn, którego doświadczyć można z ich szczytu. Coś pięknego! Dzielą się one na Góry Towarne Duże i Małe, a ich dopełnienie stanowią liczne jaskinie, niemożliwe jednak do penetrowania, które są dziś siedliskiem nietoperzy. Niegdyś Towarnie (jak również są nazywane) służyły podobno do ukrywania towarów przez podróżujących z Krakowa kupców, od czego wzięły swą nazwę.

Jeśli nie chcecie udać się na wyżej zaproponowaną wędrówkę ścieżką geologiczną, Góry Towarne możecie odwiedzić także punktowo, zatrzymując się samochodem w tym miejscu.
Spacer zaplanujecie posługując się tą mapką: klik.

Góra Biakło

Kolejna jurajska piękność. Góra Biakło nazywana jest również Małym Giewontem. Mierzy ledwie 340 m n.p.m., ale patrząc na nią, podobieństwo do tatrzańskiego szczytu widać jak na dłoni – wszystko za sprawą górującego nad nią krzyża. Podziwiać można z niej widok na 4 strony świata, w tym na sąsiednie Sokole Góry i ruiny zamku w Olsztynie. Bajeczne miejsce, ukochane przez wspinaczy. Jeśli do nich jednak nie należycie i przeraża Was wspinaczka, zatoczyć wokół Góry Biakło można przyjemną, spacerową pętelkę. Propozycję trasy znajdziecie tutaj.

Sokole Góry

Sokole Góry mają nieco inny charakter względem innych zaproponowanych tutaj jurajskich gór ze względu na ich zatopienie w leśnej gęstwinie. Góry Towarne, Zborów czy Biakło porastają w dużej mierze przepiękne, kserotermiczne łąki. Tutaj zaś trafiamy do leśnego świata, z którego co jakiś czas wyłaniają się zza koron drzew skały.

Przy wejściu na ścieżkę rezerwatu znajdziecie dogodny parking, z którego wyruszyć możecie na przyjemną wędrówkę zaproponowaną tutaj.

Góra Zborów

Jurajskie góry to coś, co przypadnie do gustu tym, którym nie jest po drodze z “prawdziwymi” górami. Wyczynowcy oddają się tutaj przyjemności wspinaczki po ulubionych ściankach i skałach, zaś entuzjaści spacerów i co najwyżej niedługich wędrówek z pewnością zadowoleni będą z odwiedzenia gór takich jak ta. Konieznie weźcie pod uwagę możliwość wykupienia tutaj biletu uprawniającego do zwiedzania Jaskini Głębokiej.
Auto zaparkujecie przy Centrum Dziedzictwa Jury , gdzie kupicie też bilet do Rezerwatu. Szlak na Górę Zborów rozpoczyna się po drugiej stronie ulicy.

Szlak Przyrody dla rodzin z dziećmi

Po propozycjach z Beskidów i Jury Krakowsko-Częstochowskiej pora na pomysły na wycieczki Szlakiem Przyrody dla rodzin z dziećmi. Choć sami ich nie posiadamy, często zabieramy na wycieczki mojego młodszego brata. Kryterium doboru tych miejsc stanowiła ich atrakcyjność pod kątem łatwych szlaków, interesującej dla dzieci obecności fauny czy flory oraz interesujące ukształtowanie terenu.

Łężczok

Rezerwat przyrody Łężczok to wspaniałe miejsce na rodzinny spacer dające możliwość poznania niezliczonej ilości ptaków, które znalazły tutaj swój dom. To, co warto podkreślić, to zakaz wprowadzania na teren Łężczoka psów oraz zakaz dokarmiania ptaków pieczywem. Niestety wciąż to jeszcze powszechna praktyka. Pamiętajcie jednak, że takie działanie przynosi dużo więcej szkód niż jakiegokolwiek pożytku, powodując u ptaków różne choroby, np. anielskie skrzydło uniemożliwiające ptakom latanie.

Auto zostawcie na nowym parkingu (bliżej rezerwatu) tutaj. Podążając główną ścieżką dotrzecie do wieży widokowej na stawie Salm Duży.

Las Obora i Arboretum Bramy Morawskiej

Niespełna 7km od Łężczoka znajduje się kolejna atrakcja ze Szlaku Przyrody. Już samo to sprawia, że warto pomyśleć o przedłużeniu wycieczki w te okolice. Dokładając do tego atrakcyjność samego Raciborza i jednej z jego flagowych atrakcji, jaką jest Zamek Piastowski, można przyjechać w te okolice na całodniową wycieczkę! Las Obora to fantastyczne ścieżki spacerowe, które zaprowadzą Was do Arboretum Bramy Morawskiej z niezwykłym Zaczarowanym Ogrodem. Znajdziecie w nim roślinny labirynt, mnóstwo pięknych kwiatów, drzew i krzewów. Do tego czeka także Mini Zoo, a całość zajmuje aż 162 hektary!

Trasa: samochód wygodnie zaparkujecie tutaj. Następnie od razu będziecie mogli główną bramą udać się na leśną ścieżkę. W Arboretum można zatoczyć bardzo przyjemną pętelkę nie musząc wracać tą samą drogą.

Stawy Wielikąt

Podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich propozycji, i ta znajduje się w Krainie Górnej Odry. Stawy Wielikąt to własność prywatna, przez co niemożliwe jest spacerowanie tutaj oddzielającymi akweny groblami. Jednocześnie jednak gniazdują tu niezliczone ilości wodnego ptactwa, które obserwować można z licznych zatoczek znajdujących się przy drodze. I tutaj warto wspomnieć, by nie dokarmiać ptaków pieczywem.

Goczałkowice-Zdrój

Na Szlaku Przyrody Województwa Śląskiego znalazło się Jezioro Goczałkowickie. Piękny to cel wycieczki, choć nie jedyny powód, by Goczałkowice-Zdrój z całą rodziną odwiedzić. Turyści ukochali sobie szczególnie tutejsze Ogrody Kapias. Czeka w nim mnóstwo botanicznych zachwytów. Idealnie, by spędzić chilloutowy dzień z rodziną. 🙂

Praktyczną mapę kilkunastokilometrowego szlaku po okolicach Jeziora Goczałkowickiego znajdziecie tutaj. Jeśli chcecie pokonać tylko jej fragment, polecamy zostawienie auta przy zaporze w tym miejscu i wędrówkę nie tylko po zaporze, ale też wzdłuż okolicznych stawach – Maćka i Zabrzeszczaka.

Suchogórski Labirynt Skalny i Kamieniołom Blachówka

Słysząc o labiryncie, od razu pomyślałam o czymś przekształconym przez człowieka, być może w rozrywkowej formie rodem z wesołego miasteczka. W istocie jednak, Suchogórski Labirynt Skalny, to propozycja dla rodzin z większymi dziećmi, chętnymi do wędrówki po lesie pełnym wyjątkowego ukształtowania terenu powstałego na skutek działalności człowieka, konkretnie kopalni dolomitu i żelaziaka brunatnego. Podobnie ma się sprawa z nieodległym kamieniołomem Blachówka, który nie bez powodu nazywany jest czasem “wielkim kanionem”. Zrobiliśmy wielkie oczy, kiedy zobaczyliśmy, jak dziko i imponująco prezentuje się tutejsze wyrobisko pokryte gęstym lasem. Ze względu na strome urwiska, miejsce to lepiej odwiedzić z nieco starszymi pociechami.

Przy wejściu do Labiryntu nie ma parkingu, ale możecie zaparkować na ulicy 100m od wejścia. Chcąc pójść na spacer po dawnym kamieniołomie Blachówka, możecie zostawić auto przy stoku narciarskim i restauracji tutaj.

Geosfera Jaworzno

Teren byłego kamieniołomu Sadowa Góra w Jaworznie, którym jest dzisiejszy Ośrodek Edukacji Ekologiczno-Geologicznej GEOsfera, to idealny cel wycieczki dla rodzin z dziećmi, także tymi małymi, w wózkach. Ścieżki do spacerowania są płaskie, nie ma więc ryzyka osuwisk. Co tutaj robić? Można podziwiać m.in. dno dawnego morza. Można odszukać paleorekonstrukcje odkopanych na tym terenie kręgowców. Można spacerować, odpoczywać i poznawać historię okresu triasu, a także przynosząc własny prowiant, zorganizować sobie piknik czy grilla.

Pustynia Błędowska

Czy największa “piaskownica” Europy spodoba się dzieciom? Myślę, że większości tak. 🙂 Utrapieniem może być zabranie w te strony wózka – na tym piaszczystym terenie nie da on po prostu rady. Niemniej jednak poznanie tej wyjątkowej przestrzeni jaką stanowi Pustynia Błędowska może stanowić ciekawą propozycję wycieczki. Tutaj znajdziecie proponowaną trasę przecinającą pustynię. Odcinek ten jest dosyć długi, więc najlepiej będzie wybrać fragment uwzględniający np. spacer po Lasach Błędowskich. Przez Pustynię biegnie także ścieżka “Dolina Białej Przemszy”, o której to dolinie wspominam nieco niżej.

Pustynia Siedlecka

Pustynię Błędowską kojarzy chyba każdy, ale już nie każdy wie, że ma ona znacznie mniejszą, ale jednak, siostrę. O ile ta pierwsza znajduje się w dużej części po stronie województwa małopolskiego, o tyle Pustynia Siedlecka w całości znajduje się w województwie śląskim. Mnie spodobała się nawet bardziej z tego względu, że piasek był mniej porośnięty trawami. Podobnie jak w przypadku Pustyni Błędowskiej, nie polecałabym wizyty z maluszkiem w wózku. Ok. 12 km. stąd znajdują się także inne atrakcje ze Szlaku Przyrody Województwa Śląskiego, więc warto pomyśleć o objazdowej wycieczce (może rowerowej? :). Jest to m.in. Góra Biakło i Rezerwat Sokole Góry. Na blogu Palcem po mapie znalazłam informację, że nawet 2 letnie dziecko da radę pokonać tamte leśno-łąkowe i skaliste tereny, tak więc jest to świetny plan na rodzinny, aktywny czas w terenie.
W przypadku Pustyni Siedleckiej, samochód możecie zostawić tutaj.

Dolina Wodącej

Ileż tu lasów, ileż pięknych jurajskich ostańców! A na deser (albo appetizer 😉 ) wybrać się jeszcze można do zamku Pilcza w Smoleniu leżącego na Szlaku Orlich Gniazd. Propozycję trasy do przejścia po Dolinie Wodącej znajdziecie tutaj.

Graniczne Meandry Odry w Chałupkach

Tuż przy czeskiej granicy znajdziecie przyrodniczą atrakcję możliwą do odwiedzenia z wózkiem. Graniczne Meandry Odry przyciągają możliwością podziwiania zakręcającej rzeki z wieży widokowej należącej do szlaku wież i platform widokowych “Silesianka” (tak, jeśli macie ochotę na więcej, kolejne wieże w regionie czekają! Jest to m.in. wspomniana platforma w Arboretum w Raciborzu, wieża w Pogrzebieniu czy Romantyczna Baszta w Wodzisławiu Śląskim).
Kilkaset metrów od wieży widokowej możecie zaparkować samochód. Parking jest bezpłatny.

Lasek Miejski nad Puńcówką

Wspaniała odskocznia od zwiedzania historycznych murów Cieszyna. Lasek Miejski nad Puńcówką to niewielki rezerwat powołany do życia, by chronić rzadką roślinę, która wyjątkowo upodobała sobie te tereny. Mowa o Cieszyniance Wiosennej. Kwitnie ona w kwietniu, jednak nie tylko dla niej warto udać się do rezerwatu. Latem z pewnością warto zaznać tu ochłody i na chwilę odpocząć od miejskich uliczek.
Duży, bezpłatny parking znajduje się tutaj.

Szlak Przyrody idealny na spacer lub rower

Łąka trzęślicowa w Kaletach

Pojęcie łąki trzęślicowej nie było mi znane przed odwiedzeniem łąki w Kaletach, toteż pomyślałam, że ot, będzie to zwykła łąka. Jakże się pomyliłam, kiedy skierowałam swe kroki na ścieżkę do niej prowadzącą! Cudowne kolory już z daleka obwieszczały, że to coś wyjątkowego. Odwiedziliśmy ją na początku czerwca trafiając akurat na moment zakwitu kosaćca syberyjskiego. Bajeczna sprawa! Trasę spaceru lub rowerowej przejażdżki znajdziecie tutaj. My wybraliśmy się później jeszcze nad Zalew Zielona w Kaletach.

Różaneczniki w Lubockiem

Kolejny kwietny zachwyt czekał na nas w rezerwacie rododendronów w Lubockiem. To absolutnie czarujące miejsce, do którego dotrzecie pokonując uprzednio fantastyczną, leśną trasę, doskonalą na spacer czy rower. Wejście na ścieżkę prowadzącą do Rezerwatu Rododendronów znajduje się m.in przy tej leśniczówce, koło której zaparkować możecie też samochód.

Cisy nad Liswartą

Zarówno rezerwat rododendronów, jak i Cisy nad Liswartą leżą w obszarze Parku Krajobrazowego Lasy nad Górną Liswartą. Te drugie powstały, by chronić tutejsze stanowisko cisa. Liswarciańskie lasy pełne tajemniczych paproci stanowią niezwykłą scenerię, której doświadczyć możecie podczas rowerowych wycieczek, np. na trasie Blachownia – Lisów przez rezerwat Cisy nad Liswartą.

Bagna nad Białą Przemszą

Wielkie wow, sceneria w województwie śląskim niczym z Poleskiego Parku Narodowego? To tutaj! Drewniane kładki na bagnach tak bardzo kojarzyły mi się z Polesiem. Aż trudno uwierzyć, że te tereny to obrzeża Dąbrowy Górniczej!

Auto najwygodniej zostawić przy Ochotniczej Straży Pożarnej w tym miejscu. Drewniana kładka znajduje się z kolei tutaj. Jeśli jesteście zdeterminowanymi piechurami, dotrzecie stąd na Pustynię Błędowską.

Rezerwat Parkowe

Kraina Poezji. Kraina Złotego Pstrąga. Moje ulubione miejsce na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej… A tak naprawdę jedno z kilku, bo wybrać jednego nie potrafię. Magiczna Dolina Wiercicy i Rezerwat Parkowe zachęcają, by pluskać się w tutejszych stawach. Na poznanie czeka Amerykan, Irydion i Sen Nocy Letniej. Czekają znane na całym świecie pstrągi ze Złotego Potoku. Do tego zespół pałacowo-parkowy Raczyńskich oraz kilometry leśnych ścieżek.

Nade wszystko trzeba oddać się w Złotym Potoku romantyczno-lirycznej atmosferze, która wszystko tu przenika, głównie za sprawą Zygmunta Krasińskiego. Poeta, spędziwszy tu kawał życia, nazwał tak wiele tutejszych zakątków. To nie gdzie indziej jak tutaj odnajdziecie Bramę Twardowskiego, który wyruszył stąd na Księżyc. To tutaj zanurzycie się w Stawie Gorzkich Łez, nad którym płakał Krasiński po stracie córki i napijecie się krystalicznie czystej wody ze Źródła Elżbiety i Zygmunta.

Cudowne miejsce, do którego warto przyjechać przynajmniej na cały dzień, a najlepiej kilka dni. Mnie na dodatek szalenie pociągają takie rewelacje, jak ta mówiąca o tym, że w tutejszej jaskini odnaleziono kości mamuta, niedźwiedzia i lwa jaskiniowego.

Pomysł na ośmiokilometrową trasę znajdziecie tutaj. Zahacza ona o staw Amerykan nazywany kiedyś Stawem Gorzkich Łez, bo to właśnie tutaj Krasiński przychodził, by przeżywać żałobę po stracie córki. Następnie biegnie przez Grotę Niedźwiedzią, Źródła Elżbiety i Zygmunta az do Stawu Zielonego i Źródła Spełnionych Marzeń. Inne interesujące szlaki w gminie Janów znajdziecie tutaj.

Duży, bezpłatny parking znajduje się w tym miejscu, a przestrzeń do zaparkowania auta znajdziecie też przy poszczególnych atrakcjach rezerwatu, np. przy ścieżce do Bramy Twardowskiego.

Rezerwat przyrody Las Murckowski

Rezerwat znajduje się w obrębie administracyjnym Katowic. Starsza część lasu leży tuż przy kopalni „Murcki”. Ponad 100 hektarów terenu jest tutaj objętych czynną ochroną. Las Murckowski to pozostały fragment dawnej Puszczy Śląskiej. Inspiracje do wycieczek pieszych i rowerowych znajdziecie m.in. tutaj. Przez las przebiega 7 ścieżek rowerowych, więc jest w czym wybierać!

Rezerwat przyrody Segiet w Bytomiu

Będąc w Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej nieraz można nie dowierzać, że ostało się tutaj tyle przyrodniczego, chronionego piękna. Jednym z takich miejsc jest Rezerwat Segiet. Liczący sobie blisko 25 hektarów jako fragment Srebrnej Góry wraz z innymi 27 obiektami został w 2017 roku wpisany na Listę UNESCO (Kopalnia rud ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach). Malownicza trasa spacerowa po Rezerwacie Segiet rozpoczyna się przy darmowym parkingu tutaj. Przydatny ślad GPS znajdziecie na tej stronie.

Pogoria

Pogoria to kilka zbiorników wodnych w Dąbrowie Górniczej, przy których znajdziecie zarówno plaże, jak i przystań dla jachtów. Składają się one na Pojezierze Dąbrowskie, które to powstało na wskutek działalności pobliskich kopalń. To także świetne miejsce dla fanów dwóch kółek. Jeśli przyjeżdżacie autem, możecie zaparkować w wielu miejscach przy drodze (np. tutaj) i wybrać się na krótszy lub dłuższy spacer. Jeśli zaś chcielibyście udać się na wycieczkę rowerową, koniecznie zajrzyjcie do wpisu Rowerem po Śląsku. Damian zrobił trasę z dzieckiem, przez Pogorię i Park Zielona. Kręcenie na dwóch kółkach oczywiście bardzo się ceni, ale nie poprzestańcie tylko na tej aktywności – latem koniecznie dajcie się namówić na kąpiel. 🙂

Kamieniołom Skalica

Kamieniołom Skalica w Ustroniu jest nieczynnym wyrobiskiem piaskowca, do którego dziś bez przeszkód można się udać, by zobaczyć odsłonięte warstwy skalne, a przy okazji zdobyć górę Skalica.

Samochód najlepiej zostawić na dużym, darmowym parkingu tutaj, następnie podążać do końca ulicy Nadrzecznej i odbić w lewo. Możecie też udać się do kamieniołomu Skalica przedłużając sobie spacer lub wycieczkę rowerową idąc lub jadąc ścieżką pieszo-rowerową przy Alei Legionów. Wówczas przekroczycie Wisłę idąc ulicą Armii Krajowej, a później skręcicie w ulicę Nadrzeczną, by oddać się przyjemności miejsko-górskiego spaceru.

Kamieniołom w Kielnikach

Kolejna atrakcja jurajskiej Gminy Olsztyn. Można podziwiać tutaj pozostałości po morzu, jak choćby w postaci gąbek i amonitów, które setki milionów lat temu wypełniało te tereny, a które to odsloniło kopalniane wyrobisko. Dodatkowo znajdziecie tutaj dwie jaskinie – Magazyn i Kielniki, które prezentują formę krasu podziemnego. Na nas największe wrażenie zrobiła majacząca w oddali budowla zamku w Olsztynie.

Najkrótsza trasa do kamieniołomu wiedzie od ulicy Kielnickej (przy której zaparkujecie samochód). Możecie podążać zgodnie z tymi wskazówkami. Jeśli jednak chcecie przejść całą trasę ścieżki geologicznej, ma ona 5,3km, której pokonanie zajmie około 2,5 godziny. Chcąc ją przejść, koniecznie zaopatrzcie się w dobre buty. Tutaj znajdziecie opis przebiegu ścieżki.

Kamieniołom Lipówka

Kolejny kamieniołom na Szlaku Przyrody Województwa Śląskiego – kamieniołom Lipówka w Rudnikach – to miejsce, które do 1989r. było wykorzystywane do pozyskiwania wapienia potrzebnego do produkcji cementu. Dziś jednak przyroda znów przejęła tutaj stery, a różnorodność gatunków, która znalazła tutaj swój dom przyprawia o zawrót głowy. Myślę, że to jedno z tych miejsc, które hojnie odpłaca, jeśli poświęci mu się czas i cierpliwość. Tylko zobaczcie ten przewodnik, by przekonać się, jak dużej jest to bogactwo! Spacer po kamieniołomie ułatwia także ścieżka dydaktyczna „Kopalnia przywrócona naturze”.

Samochód zaparkujecie przy dworcu kolejowym w tym miejscu. Tuż obok jest wejście na szlak prowadzący do kamieniołomu.

Przełom Warty koło Mstowa

Przełom Warty koło Mstowa to niezwykle cenne przyrodniczo miejsce, które objęte jest obszarem Natura 2000 oraz Parkiem Krajobrazowym Orlich Gniazd. Do tego szalenie urocze za sprawą górujących nad Wartą białych ostańców, wśród których znajduje się wyjątkowo piękna Skała Miłości. Romantycznie? Jura Krakowsko-Częstochowska potrafi oczarować połączeniem wspaniałych miejsc z historiami, podaniami, legendami, które czynią to miejsce zupełnie niepowtarzalnym. W tym przypadku, jeśli wierzyć legendom, skałę stanowi zaklęta w niej para kochanków, a u jej stóp wypływa Źródło Miłości posiadające cudowne właściwości.

Przełomu Warty koło Mstowa doświadczyć można aktywnie korzystając z organizowanych w tym miejscu spływów kajakowych. Firmy zajmujące się ich organizacją znajdziecie na tej stronie. Można też wybrać się na niespełna 9-kilometrową wycieczkę pieszą lub rowerową zaproponowaną tutaj. Jej zwieńczenie jest idealne – na końcu trasy dotrzecie do Zalewu Tasarki z możliwością kąpieli i wypoczynku na plaży.

Tekst powstał we współpracy ze Śląską Organizacją Turystyczną.

Spodobał Ci się tekst i zdjęcia? Podziel się ze znajomymi!

komentarz

  1. Wyglada to bardzo pięknie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zamknij