Zamknij

Powroty

podróże – fotografia – inspiracja

Sarnia Skała i Dolina Białego – tatrzańskie piękno w zimowej odsłonie

Totalnie spodobał Wam się nasz mały cykl na Instagramie poświęcony łatwym szlakom w Tatrach zimą. Dziś mamy dla Was pomysł na kolejną wycieczkę z Zakopanego, już nie tak spacerową, bo trasa zajęła nam kilka godzin, ale jednocześnie bardzo przyjemną i wciąż osiągalną dla nieszczególnie wprawionych w zimowym wędrowaniu po tatrzańskich szczytach. Wystarczy odpowiednio do aktualnie panujących w górach warunków się przygotować, by wyruszyć naszym śladem na Sarnią Skałę przez Dolinę Białego. Piękny, słoneczny i zarazem śnieżny był to wypad, dlatego mamy wielką nadzieję, że Wasza wycieczka będzie równie udana, a pogoda trafi Wam się tak samo bajeczna!

***

Dojazd do Zakopanego

W Tatry, na Sarnią Skałę i w Dolinę Białego, tym razem ruszyliśmy nie z grodu Kraka, a z rodzinnych okolic Patrycji. Zanim z Krakowa odbiliśmy na Zakopiankę, przejeżdżaliśmy autostradą A4 z Katowic. Jeśli poruszacie się tą trasą, zainteresujcie się automatycznymi metodami płatności. Każdy przejazd przez obie bramki za sprawą tej metody to oprócz oszczędności czasu, oszczędność 8 zł, które zostają w Waszej w kieszeni. Przy szlabanie skanowane są tablice rejestracyjne, dzięki czemu dedykowana do płatności automatycznych bramka otwiera się bezkontaktowo i bez konieczności zatrzymywania samochodu. My do bezgotówkowych przejazdów autostradami A4 korzystamy z aplikacji Autopay, ale są też inne, np. popularny SkyCash. Rejestracja zajmuje kilka chwil, konieczne jest podpięcie do konta karty płatniczej i wpisanie numerów rejestracyjnych. Więcej informacji znajdziecie tutaj.

Po dojechaniu do Zakopanego, skierowaliśmy się na ulicę Strążyską. Tuż przed wejściem na szlak znajduje się kilka parkingów. Nie mieliśmy nigdy problemu z zostawieniem auta, a przyjeżdżaliśmy tu kilkukrotnie w weekend. Ostatnio zostawiliśmy auto tutaj. Pieszą wędrówkę do Doliny Białego rozpoczęliśmy idąc czarnym szlakiem – Drogą pod Reglami.

Drogą pod Reglami do Doliny Białego

Droga pod Reglami to popularny cel spacerowych wędrówek w Zakopanem. Latem popularny wśród rowerzystów i biegaczy, zimą nie jest tak bardzo oblegany, za to chętnie uczęszczany choćby przez dzieci chcące pozjeżdżać na sankach. Po drodze minęliśmy bacówkę serwująca w sezonie lokalne serowe wyroby, polanę i wodospad Spadowiec, aż po niespełna 20 minutach wkroczyliśmy na szlak żółty w Dolinie Białego.

Dolina Białego

Tatrzańska zima w tym śnieżnym, a zarazem słonecznym wydaniu to czysta poezja. Zresztą czy górom w innych porach roku bywa nie do twarzy? Urok ich to sprawa niekwestionowana i już nie możemy doczekać się wiosny, po tym, jak przeczytaliśmy na tablicach witających turystów na żółtym szlaku w Dolinie Białego Potoku, że obłędnie wygląda ona właśnie wiosną, kiedy tutejsze liczne skały porasta urodzaj kwiatów. Potwierdzić zaś możemy, że w zimowej aurze, której doświadczyliśmy, prezentuje się pięknie, a nazwa jej nawiązuje do płynącego tutaj Potoku Białego. Idąc doliną, zwróćcie koniecznie uwagę na zakratowane na trasie wejście do sztolni, w której Sowieci poszukiwali w XXw. złóż uranu.

Dolina Białego – Czerwona Przełęcz – Sarnia Skała

Przejście Doliną Białego do Czerwonej Przełęczy, z której wyrusza się dalej, na Sarnią Skałę, zajęło nam ok. 2 godziny. Trasa nie wymaga dużego przygotowania kondycyjnego, jednak zimą, kiedy czas jej przejścia się wydłuża, bywa, że na niektórych odcinkach trzeba nieco odsapnąć. Konieczne jest pokonanie kilku wzniesień, które – śliskie i ośnieżone – nastręczają momentami trudności. Dolina Białego często opisywana jest jako łatwy szlak dla rodzin z dziećmi. Sami z dziećmi nie podróżujemy, więc nie możemy się do tego specjalnie odnieść, a bazować możemy tylko na obserwacjach dzieci na trasie. Myślę, że tutaj każdy rodzic znając swoją pociechę sam musi zdecydować, czy może zabrać dziecko na szlak, a podkreślić należy, że nie jest on całkiem płaski, spacerowy. O ile w Dolinie Białego widzieliśmy wielu małych wędrowców całkiem sprawnie pokonujących trasę, o tyle na Sarnią Skałę z dzieckiem wybierali się już tylko nieliczni. Dla wielu to nie problem, choć zwłaszcza ostatni fragment z Czerwonej Przełęczy, mimo że teoretycznie zajmuje tylko 10 minut wędrówki, jest dość stromy. Bez odpowiedniego obuwia z pewnością nie polecamy!

Sarnia Skała

Sarnia Skała jest jednym z łatwiejszych do zdobycia tatrzańskich szczytów. Jeśli warunki są korzystne, rozciąga się z niej imponująca panorama na okoliczne szczyty, np. Kominiarski Wierch, masyw Giewontu, Krokiew czy Kopę Magury i dalej, Tatry Bielskie, Gorce, dolinę, w której położone jest Zakopane. Skrzący pod stopami śnieg migoczący niczym miliony diamentów zatopionych w białym puchu wyglądają tutaj obłędnie! Warto natrudzić się (oczywiście w granicach rozsądku, przekładając siły na zamiary i dostosowując się panujących w górach warunków atmosferycznych), żeby zobaczyć to wielkie piękno rozciągające się w 360 stopniach z Sarniej Skały.

Powrót z Sarniej Skały przez Dolinę Strążyską

Z Sarniej Skały na parking wrócicie tą samą trasą lub krótszą drogą prowadzącą przez Dolinę Strążyską, gdzie można się też posilić i napić czegoś ciepłego w bufecie. Zejście zimą czarnym szlakiem na polanę zajmie Wam około godzinę. Dalej, na parking, wiedzie szlak czerwony (40-45 minut). Polecamy mieć ze sobą nakładki antypoślizgowe na buty lub raczki. Zejście nie jest niebezpieczne i trudne technicznie, ale nachylenie jest dość duże, śnieg często bardzo ubity, co sprawia, że bez odpowiedniego przygotowania łatwo się poślizgnąć. Ostatni fragment jest bardziej płaski, spotykaliśmy na nim także osoby z wózkami.

Ile zajęła nam cała trasa?

Przejście z parkingu Drogą pod Reglami, następnie Doliną Białego Potoku, wejście na Sarnią Skałę i powrót przez Dolinę Strążyską w zimowych warunkach i licznych fotostopach zajęło nam około 5.5 godziny.

Partnerem tekstu jest Stalexport Autostrada Małopolska SA – zarządca autostrady A4 Katowice-Kraków.

Sarnia Skała, Dolina Białego – informacje praktyczne

Na skrzyżowaniu szlaków, tuż przy wejściu na trasę w Dolinie Białego, znajdziecie budkę TPN, w której należy uiścić opłatę za wstęp do parku – 6 zł za bilet normalny i 4 zł za bilet ulgowy.

Szlak Zakopane – Dolina Białego – Sarnia Skała

Czas przejścia na Sarnią Skałę z parkingu to około 2-3h. Zimą przy oblodzeniu i ubitym śniegu liczcie trzy godziny, a jeśli jak my, robicie sporo zdjęć i krótkich przerw, nawet nieco więcej. Koniecznie zaopatrzcie się choćby w nakładki antypoślizgowe na buty, a najlepiej w raczki lub raki. Bardzo pomocne okazały się dla nas również kije trekkingowe.

Dolina Białego – gdzie zaparkować?

Po obu stronach ulicy Strążyskiej znajdziecie kilka parkingów. Cena za cały dzień w zależności od sezonu wynosi 10-20 zł.

Powrót przez Polanę Strążyską

Po zejściu z Sarniej Skały możecie zrobić fajną pętlę przez Polanę Strążyską. Szlak na Sarnią Skałę z Doliny Strążyskiej jest ciekawą alternatywą, warto też zboczyć nieco z trasy i dojść do Wodospadu Siklawica. Trasa Sarnia Skała – Polana Strążyska – parking zajmie Wam około 1.5-2 godziny. Na ciepłą herbatę i smacznego oscypka możecie zatrzymać się w Herbaciarni Parzenica.

Spodobał Ci się tekst i zdjęcia? Podziel się ze znajomymi!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zamknij